Zapytałem swoją dziewczynę co chce na święta,
- Nie wiem - odpowiedziała.
Następnego dnia szedłem ulicą i znalazłem jakiś zardzewiały kawałek metalu. Podniosłem go, zaniosłem do domu, zapakowałem w papier prezentowy i wrzuciłem pod choinkę.
- Co to jest? - zapytała mnie gdy rozpakowała prezent.
- Nie wiem - odpowiedziała.
Następnego dnia szedłem ulicą i znalazłem jakiś zardzewiały kawałek metalu. Podniosłem go, zaniosłem do domu, zapakowałem w papier prezentowy i wrzuciłem pod choinkę.
- Co to jest? - zapytała mnie gdy rozpakowała prezent.